Blog czas zacząć

Moja historia w Republice Wirtualnego Świata jest bardzo długa. Pomimo rocznej przerwy, jaką miałem od początku mojej gry, zebrałem tyle doświadczeń v-życiowych, że można by napisać o mnie książkę pokaźnych rozmiarów, a z czasem przestałem uznawać siebie za gracza, a za mieszkańca. Z początku nie byłem cenionym graczem przez innych użytkowników, ponieważ... za dużo trułem morałów, byłem przykładem katola, który jak ktoś to celnie określił: „najchętniej cofnąłby ludzi z powrotem do średniowiecza”, a nazywałem się wówczas Rottenman. Kiedy zmęczył mnie stan kłótni z większością znanych osób wówczas w wś, a moja reputacja była nie do odratowania, zaszyłem się w cień na krótki czas aby powrócić z lepszym rezultatem jako Borodin. Wtedy rzeczywiście, choć szybko zorientowano się kim byłem we wcześniejszym wcieleniu, zmiana nicka odniosła duży sukces, bowiem moja reputacja w społeczności jakby została wyzerowana i liczona od nowa. Zmianą nicka dałem sobie nową szansę, którą uważam, że zdałem na szóstkę. Swego czasu byłem nawet ministrem, który o mały włos już wtedy nie wprowadził szkolnictwa wyższego do wś. Jednak potem coś się zepsuło... Było to raczej zmęczenie wirtualnym światem i jakby wróciłem do „swego złego ja” i zacząłem ponownie rozrabiać w dodatku ze zdwojoną siłą. Owe rozrabianie skończyło się... karą banicji bez udowodnienia winy, ale mniejsza już o tamte mroczne dzieje. Zrobiłem sobie roczną przerwę, podczas której trochę się uspokoiłem, zmądrzałem, dojrzałem i o to jestem – chyba już wam w pełni znany Matthias, który postanowił otworzyć tego bloga.

To było gwoli opowiedzenia mojej historii w wś w bardzo okrojonym wydaniu. Teraz spróbuję wyjaśnić po co w ogóle ten blog. Dwie rzeczy się na to nakładają, jedna błaha i raczej głupia, druga już dość bardziej rozsądna i logiczna. Ta pierwsza to czysto wirtualna: chęć spełnienia swych wirtualnych ambicji, czyli opisywania zjawisk zachodzących w naszym państwie. Ta druga natomiast jest bardziej „przyszłościowa” dla mnie, albowiem mam zamiar wykorzystać tego bloga do treningu przed maturką z polskiego, która już niestety w maju ;)